Zasady farbowania włosów w domu

Nie da się ukryć, że kobieca natura cechuje się wiecznym porównywaniem z inną przedstawicielką płci pięknej. Kruczoczarne szatynki z zazdrością patrzą na rude pukle koleżanki, a jasne blondynki po cichu marzą o ciemnych kosmykach. Oczywiście, od wieków kobiety potrafiły sobie poradzić ze zmianą koloru na głowie – używały naturalnej henny, koloryzującego błota czy rozjaśniały włosy rumiankiem i cytryną. Na szczęście, w dzisiejszych czasach wystarczy sięgnąć po farbę do włosów, aby za kilka godzin cieszyć się efektem nowej fryzury.

Farbowanie włosów w domowym zaciszu

Niewątpliwie, niemal niemożliwym jest dostać się ot tak na wizytę do fryzjera. Zazwyczaj kolejki do najlepszych profesjonalistów ciągną się tygodniami. Jeśli nie chce się dłużej zwlekać, a odrosty i siwe pasemka wołają o pomstę do nieba, należy niezwłocznie udać się do drogerii w celu znalezienia farby do włosów. Sprawa nie jest trudna, sklepowe półki aż uginają się od produktów do koloryzacji. Farbowanie czupryny w domowych warunkach najlepiej przeprowadzić w obecności drugiej osoby, która pomoże chociażby nałożyć równomiernie produkt w mniej dostępnych miejscach.

Jaki kolor farby do włosów wybrać?

Blondynka, brunetka a może ruda? Niezliczone są ilości i odcienie kombinacji, jakie mogą wylądować na głowie. Warto przemyśleć kolor farby przede wszystkim pod kątem tego, czy pasuje od do danego typu urody. Kobiety obdarzone gęstymi czarnymi puklami, mają zazwyczaj również ciemne i grube brwi. Być może tleniony blond nie jest najlepszym rozwiązaniem w ich przypadku. Podobnie jest z blondynkami o jasnej oprawie oczu – tutaj bardzo ciemne włosy mogą sprawić, że twarz wyda się nijaka i będzie dana osoba będzie sprawiała wrażenie wiecznie zmęczonej. Najlepiej postawić na kolor najbardziej zbliżony do naturalnego lub dwa tony jaśniejszy czy ciemniejszy.